Wypady i wypadziki.

Majowa pogoda ewidentnie zniechęca do gnicia przed komputeram, za to aż ciągnie by nawinąć parę km po bliższej i dalszej okolicy:

Gdynia:







Połykanie kilometrów:


Żarnowiec:


Borne Sulinowo i pamiątki po braciach-słowianach:



A tu była impreza z braćmi-słowianami. Huczna impreza. 🙂 Szymbark.

Gdzieś po drodze…

Szczecinek. Bunkier wchodzacy w skład umocnień linii Wału Pomorskiego.


Promem na oblężenie zamku w Gniewie:

…i popas w przydrożnej knajpie dla posiadaczy jednośladów. Żarcie dobre być musi, bo widać że niektórzy się zasiedzieli:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *