Śliczna pogoda, wolne w pracy nie sprzyjały siedzeniu przed kompem. Za to dzięki temu Suzi jest już po pierwszym przeglądzie, dotarta i gotowa do wszelkich turystycznych wyzwań. Test v-maxa na pasie w Borsku nie został pomyślnie przeprowadzony, ponieważ przy 235 km/h okazało się, że jednak powinienem kupić trochę mniejszy kask. 😎 Zatem prędkość maksymalną potestuję przy innej okazji.
A na pasie jak zwykle rojno i gwarno…
A czyj to Bandziorek tak pięknie lśni w słońcu? :p
No i jeszcze najciekawsza atrakcja… UCIEKAJĄCY PAN MŁODY!
Anonymous writes:Super zdjecia!