Skradał się po plaży, a kiedy zobaczył leżącą samotnie kobietę podbiegał do niej i…
Zobacz malutka jaki ptaszek! 🙂
Jako, ze spotkałem znajomego fotografa (pozdrawiam!) ;), miałem okazję po raz pierwszy w życiu zrobić fotki z filtrem polaryzacyjnym. To był taki zwykły, najtańszy no name, ale jednak to był ten pierwszy raz.
Winietuje STRASZNIE, ale efekt zachęca do myślenia o takim już poważnym CPL-ku, bo wygląda to naprawde zacnie. 🙂
Test niwelacji odbić z tafli wody tez wypadł pozytywnie. Wszystkie kamienie były pod wodą. A wody prawie nie widać! 🙂