Po raz kolejny komisja śledcza w postaci mojej osoby postanowiła uzyskać dostęp do archiwów fotograficznych i wyciągnąć pewne sprawy na światło dzienne…
Na początek miejsca wypoczynku wstręnych przeciwników jedynego słusznego systemu i niepokalanej rozgłośni ojca Borowika:
Agenci przyjmują różne formy kamuflażu:
1. Metoda na ratownika pozwala uzyskać informacje szczególnie od kobiet. Umożliwia także bezpośrednie przekazywanie informacji do łodzi podwodnych przeciwników.
2. Metoda na pirata wykorzystuje naiwność dzieci i turystów…
Do łączności wykorzystywana jest najnowsza technologia,
jak i tradycyjne gołębie pocztowe (zmodyfikowane genetycznie do długich lotów):
Różnego rodzaju imprezy mają odciągnąć uwagę ludzi od jedynie słusznej rozgłośni. Co straszniejsze, udaje sie to uczynić! I dzieci, zamiast na zakrystii pomagać też się uciechom tego świata oddają! 🙁
Straszne czasy Panie nastali… 😉